PIKNIK HISTORYCZNY DLA NIEPODLEGŁEJ, czyli jak w dawnej, polskiej wsi bywało. To była żywa lekcja historii, która pozwoliła przenieść się w odległe czasy początku XX wieku, kiedy Polacy walczyli o niepodległość, o wydarzeniach tych warto, a nawet trzeba pamiętać. Spotkanie zorganizowane było w hołdzie tym, co kształtowali naszą tożsamość, uczyli pielęgnować tradycje, walczyli o język polski. Nauczyciele i uczniowie prezentowali na przygotowanych stanowiskach podstawowe prace wykonywane w gospodarstwie domowym. Było to: robienie masła, kiszenie kapusty, łuskanie fasoli, darcie pierza (skubanie piór), pranie przy pomocy tary, mielenie zbóż w żarnach, tłuczenie jęczmienia w stępie, wyrabianie naczyń z gliny, wyrabianie naczyń i przyborów kuchennych z drewna, cięcie piłą i inne prace stolarskie. Wykorzystane zostały autentyczne naczynia i narzędzia wypożyczone od osób prywatnych. Nie zabrakło też ziół, zbóż i warzyw, które od lat rosną na polach i w ogrodach. Był też czas na dziecięce zabawy, tańce i przyśpiewki ludowe. Kucharze i cukiernicy pod kierunkiem nauczycieli przygotowali dania codzienne, świąteczne i okolicznościowe. Na stole znalazły się: fasola, kapusta, kasze, chleb razowy, smalec, masło, proziaki, kołacze, baby i pierniki. Ważnym punktem imprezy były opowieści o drodze Polaków do wolności oraz pytania o Polskę. Dzieci i młodzież z dużym zaangażowaniem uczestniczyła w pikniku. Wszyscy słuchali, oglądali, śpiewali, tańczyli,bawili się jak dawniej ich rówieśnicy, z dużym zaangażowaniem wykonywali dawne prace domowe. Na pikniku gościliśmy młodzież ze Szkoły Usług Hotelarskich, Sztuki Gotowania i Innych Zawodów w Dębicy wraz z wicedyrektorem Panem Krzysztofem Wójcikiem (Szkoły Fundacji Educare et Servire), a także Zespół Ludowy "Twierdzanie", który uświetnił spotkanie przyśpiewkami ludowymi i tańcami, za co serdecznie dziękujemy, podziękowanie kierujemy również do pana Krzysztofa Rodaka (RoncziArt) i pana Krzysztofa Niekowala Gospodarstwo Ogrodnicze ,,Malinka" 1983r., dzięki którym spotkanie nabrało szczególnego charakteru. Panu Edwardowi Gurgaczowi dziękujemy za życzliwość i wsparcie dla uświetnienia spotkania.
Upominki dla gości zafundowało Stowarzyszenie "Jest taka sprawa". Serdeczne podziękowania dla osób, które wcieliły się w "wiejskie baby" i "chłopów", przygotowując swoje stanowiska i prezentując pracę chłopów w domu i zagrodzie. Zostało to głośno powiedziane, a więc ... do zobaczenia za rok. T.G, R.K